kłody pod nogi..
Data dodania: 2017-03-08
Witajcie..mamy juz umówioną ekipe i materiały na poniedziałek , a tu zonk..wczoraj sie dowaidujemy ze na naszej dojazowej ulicy jest znak ograniczający tonaż..no i podobno jakas wariatka dzwoni.. i lipa. Na pozwolenie z ZIKITu czeka się dwa tygodnie.. Mam nadzieje ze potem to już jak po maśle.. bo zalezy nam na czase.
Komentarze