Pstryczki elektryczki
Data dodania: 2017-07-05
Na szybko.. po kilku przebojach zdrowotnych mąż zabrał się dziś za elektrykę. Zaznaczał i wiercił -zdalnie mówiłam co, gdzie i na jakiej wysokości ;) co z tego wyjdzie czas pokaże. Oby bylo ok w kuchni i salonie. Resztę się jakoś ogarnie :) tak wiec po budowie chodzą po sobie hydraulicy ,elektryk i panowie od dachu ( robią podbitkę ) . Wszystko na raz :/ Efekty za jakiś czas ..
Komentarze